Nasz pies był z nami od około dwóch lat. Wzięliśmy go ze schroniska, żeby pomóc mu spędzić swoją psią emeryturę w normalnym domu. Był to przemiły psiak, bardzo przyjaźnie nastawiony do wszystkich. Szybko odnalazł się w naszym domu i zaczął z nami zgodnie żyć. Regularnie chodziliśmy z nim do weterynarza i dbaliśmy, żeby nigdy nie był głodny.
Odżywianie psa naturalną karmą
Jeżeli chodzi o wyżywienie psa, to popełnialiśmy notorycznie ten sam błąd i karmiliśmy go za każdym razem, gdy tylko o coś nas prosił. Chcieliśmy zrekompensować mu pobyt w schronisku i niczego mu nie żałować. Bardzo szybko weterynarz zauważył u niego otyłość. Okazało się, że trzeba było wprowadzić inne produkty w dietę. Polecono nam naturalne karmy bezzbożowe dla psów, ponieważ tylko takie zawierają wszystko co niezbędne, żeby zachować zdrowie zwierzęcia i odżywiać je tym, co jest mu potrzebne. Karmy ze zbożem niestety nie są w stanie zapewnić psu tego, co niezbędne do prawidłowego rozwoju. W rezultacie pies tyje, ponieważ cały czas czuje się głodny, brak mu uczucia sytości, ponieważ nie dostaje tego co powinien. Z tego względu postanowiliśmy jak najszybciej zamienić karmę i szukaliśmy takiej, która na pewno mu nie zaszkodzi i będzie zawierała wszystko co niezbędne. W końcu trafiliśmy na taką, która spełniała nasze oczekiwania. Składała się w głównej części z mięsa, jednak nie jakichś podrobów tylko porządnego rodzaju, które spełniają nawet ludzkie standardy. Oprócz tego w składzie była mieszanka potrzebnych psu ziół i warzyw. Mieliśmy nawet na odwrocie opakowania informację, jak dawkować odpowiednią ilość karmy do wagi i wieku psa. Było tam też napisane, że jeżeli pies ma nadwagę, to dawać mu o 10 procent mniej karmy niż jest to zalecane do skutku, aż uda mu się schudnąć.
W ten sposób rozpoczęliśmy dietę i odpowiednie żywienie psa. Z początku nie pasowało mu, że dostaje mniej pożywienia niż zazwyczaj. Szybko się jednak przyzwyczaił. Smakowało mu nowe jedzenie i zauważyłam, że już nie wymusza w ciągu dnia. Najwidoczniej tak skomponowane pożywienie musiało mu w zupełności wystarczać. Cieszyłam się, ponieważ efekty wkrótce zaczęło być też widać. Pies schudł i nie wyglądał już na otyłego. Dieta jak widać bardzo dobrze mu służyła i pomogła mu wrócić do dobrej formy.