Stanowiska produkcyjne nie były miejscami czystymi, bo takich próżno było szukać na całym zakładzie. Jednak gromadzący się osad i wióry poprodukcyjne często stwarzały zagrożenie dla zdrowia, nawet mimo ubrania roboczego, a w najlepszym wypadku bardzo utrudniały prace. Sprzątanie stanowisk było więc koniecznością, choć wcale nie było czynnością łatwą ani też szybką.
Odkurzacze do zakładów przemysłowych
Zwyczajne zamiatanie stanowiska nie dawało żadnych efektów, a zwykłe domowe odkurzacze nie radziły sobie z ciężkimi wiórami, jak również miały stanowczo zbyt małą pojemność, by można było je skutecznie stosować do sprzątania stanowisk. By zachować jakiś stopień porządku, ale również móc usuwać wszelkie pozostałości poprodukcyjne, każde stanowisko zostało w końcu wyposażone w odkurzacz przemysłowy. Odkurzacze te były raczej stacjonarnymi urządzeniami, ze względu na bardzo duże gabaryty, aczkolwiek nie można było ich w żaden sposób porównywać z domowymi odmianami, gdyż ich moc była nieporównywalnie większa, do tego stopnia iż podczas ich używania należało zachować dużą ostrożność. Ciąg wytwarzany w owym odkurzaczu był tak duży, iż bez problemu mógł on ściągać nawet zastały osad poprodukcyjny czy metalowe wióry z łatwością, jak również służyć jako dmuchawa w sytuacjach gdy konieczne było wyczyszczenie wnętrza maszyn. Sam bęben miał tak dużą pojemność, iż nawet przy codziennym używaniu odkurzacza, opróżnianie go było potrzebne raz na kilka tygodni.
Sam bęben był bardzo wygodny do przenoszenia, i zdecydowanie łatwy do opróżniania, nie posiadając żadnych wymiennych worków. Zamiast tego, w odkurzaczu zastosowany był zbiornik wodny do neutralizowania kurzu i pyłu, który mógłby być szkodliwy dla użytkownika podczas opróżniana zawartości bębna.