Cała moja rodzina jest aktywna. Każdy jej członek uprawia jakiś sport i nie spędza swojego wolnego czasu przed telewizorem, czy komputerem. Bardzo często zapisujemy dzieci na dodatkowe zajęcia pozalekcyjne związane z nauką pływania, uprawianiem gimnastyki, czy też na taniec. W ostatnim czasie jednak zauważyłam, że mój syn jest nadzwyczaj zainteresowany zupełnie innym rodzajem sportu, z którego zajęć dodatkowy zupełnie nie mogę znaleźć.
Zakup bramki do piłki ręcznej
Tym sportem była oczywiście piłka ręczna. Powiedział mi kiedyś, że podczas zajęć z wychowania fizycznego nauczyciel pokazał im właśnie ten sport, wyjaśnił zasady i zaproponował rozgrywkę. Taki rodzaj gry zespołowej tak go zachwycił, że teraz ogląda wszystkie mecze, które rozgrywane są właśnie w piłkę nożną. Postanowiłam jednak wspomóc mu rozwój w tym kierunku i chciałam, aby dalej zgłębiał swoje zainteresowania, a przy tym także się poruszał. Z tego też powodu postanowiłam zakupić mu prezent, jakim była bramka do piłki ręcznej. Aby ją kupić musiałam najpierw znaleźć sklep, w którym oferowane są takie bramki. Łatwo nie było, ale na szczęście jest przecież internet! Dostępne były bramki, który wykonane były z najróżniejszych materiałów. Zarówno lekkich, jak usztywniana tkanina, aluminium, czy plastik, jak i te nieco cięższe, wykonane z metalu, czy drewna. Dodatkowo miałam wybór w obrębie wielkości bramki, co pozwoliło mi dostosować jej rozmiar do wieku mojego syna, jak i do miejsca, jakie byłam w stanie przeznaczyć na bramkę. Całe szczęście, ze mieliśmy ogród! Zakupiona bramka do piłki ręcznej przyszła bardzo szybko. Już drugiego dnia w moim progu pojawił się kurier ze starannie zapakowaną paczką. Wykonanie bramki było nienaganne. Użyte materiały były wysokiej jakości, a sama bramka była produktem stabilnym i trwałym. Ze względu na niską cenę obawiałam się, że nie będzie ona dobra, a było zupełnie inaczej.
Kiedy wręczyłam bramkę mojemu synowi był tak zaskoczony, że słowa z siebie nie mógł wydusić. Już po chwili bramka była montowana, oczywiście z pomocą mojego męża, a niecałą godzinę później mogłam podziwiać pierwsze rzuty na bramkę mojego syna. Sama byłam niezmiernie zaskoczona tym, jak dobrze mu szło. Musze przyznać, że zakup bramki był strzałem w dziesiątkę, ponieważ prezent ten jest do tej pory przynajmniej trzy razy w tygodniu użytkowany.