Ładny domek do wynajęcia w Pieninach

Pieniny to przepiękne, osobliwe pasmo górskie, leżące na północny wschód od Tatr, około 30 km od Nowego Targu, przy trasie nr 969. Pieniny stanowią część łańcucha zwanego Pienińskim Pasem Skałkowym. Stolicą Pienin jest Szczawnica – cudny kurort uzdrowiskowy, zaś symbolem tych gór jest karłowata sosna rosnąca na widokowym szczycie Sokolicy. Właśnie w tym pięknym miejscu spędziliśmy ostatnio rodzinne wakacje. Wszyscy bardzo lubimy polskie góry i często tam jeździmy. Łatwo tu dojechać i na miejscu jest zawsze masa turystów.

Domek do wynajęcia w Pieninach na wakacje

domki do wynajęcia w PieninachNa wakacje jeździmy co roku. Chcemy odpocząć od pracy i pokazać ciekawe miejsca naszym dzieciom. Jedno z nich rozpoczęło w ubiegłym roku naukę w szkole, a drugie chodzi do przedszkola. Chcieliśmy zatrzymać się w jakimś ładnym miejscu. Razem z mężem zdecydowaliśmy się na domki do wynajęcia w Pieninach. Cena była bardzo korzystna i doszliśmy do wniosku, że nocleg w takim miejscu spodoba się dzieciom. Kiedy dojechaliśmy na miejsce domek mnie zachwycił. Był taki nieduży, wyglądał jak chata góralska. Miał wysoki dach i spore podwórko. Na dole był salon, kuchnia i łazienka. Na piętrze były dwa pokoje. W jednym z nich ulokowaliśmy dzieci, drugi był dla nas. Meble były stylizowane na stare, a w kuchni były wszystkie niezbędne sprzęty. Zrobiliśmy zakupy i postanowiliśmy jeść śniadania w domku. Obiady jedliśmy w pobliskim zajeździe. Były niedrogie i smaczne. Dużo chodziliśmy po górach i spędzaliśmy czas na świeżym powietrzu. Kiedy wracaliśmy do naszego wynajętego domku dzieci od razu szły spać. Górskie powietrze działało dobrze na nas wszystkich. Czuliśmy się wspaniale. Spodobało nam się tu bardzo i myślę, że w przyszłym roku również tu zawitamy. Cena za domek jest korzystna, a wokół jest mnóstwo atrakcji. Jak już mówiłam – uwielbiamy góry.

Na wakacjach było mnóstwo atrakcji. Szczególnie podobał mi się spływ tratwami flisackimi malowniczym przełomem Dunajca wśród dzikiej przyrody i wspaniałych panoram Pienin. Spływ zaczyna się w przystani Sromowce – Kąty, a kończy w Szczawnicy lub w Krościenku. Było to niezapomniane przeżycie, które na długo pozostanie w mojej pamięci. Dzieciom również się podobało. Na początku trochę się bały, a potem były zachwycone. To były bardzo udane wakacje.