Instrumenty strunowe smyczkowe wydają piękne dźwięki

Muzyka jest jedną z najlepszych rzeczy, jakie wynalazła ludzkość. Od zawsze uwielbiałem słuchać muzyki klasycznej. Zachwycało mnie, jak Ci wielcy, dawni kompozytorzy potrafią stworzyć niesamowite, rozbudowane utwory, które są podziwiane przez setki lat. Przecież Ci ludzie tworzyli muzykę, na wiele instrumentów, na całą orkiestrę! Najbardziej jednak chyba zachwyca mnie jak ktoś gra na instrumentach strunowych smyczkowych. Przecież to jest tak piękne, że trudno uwierzyć w realność wydobywających się dźwięków.

Miło jest grać na instrumentach strunowych smyczkowych

instrumenty strunowe smyczkoweMoja miłość do muzyki sprawiła, że ostatecznie zapisałem się do szkoły muzycznej. Od bardzo dawna trenuję już grę na różnych instrumentach. Jak każdy uczeń musiałem wybrać instrument klawiszowy i wybrałem akordeon, który całkiem mi przypasował. Najciekawsza jest jednak dla mnie gra na innych instrumentach. Mianowicie to instrumenty strunowe smyczkowe zawładnęły moim sercem. Najbardziej lubię chyba wiolonczelę. Jej dźwięki uspokajają mnie i pozwalają się odprężyć. Kiedyś chciałbym być największym muzykiem i grać na wielkich scenach. Nic nie wywołuje na moich ustach uśmiechu tak szczerego jak myśl o realizacji tego marzenia. Chciałbym być wielką gwiazdą i błyszczeć, gdy wszyscy będą słuchać mojej muzyki. Może będę grał w największych filharmoniach? Któż to wie. Mam tylko nadzieję, że moja ciężka, codzienna praca w końcu przyniesie realne korzyści. Pieniądze są dla mnie sprawą drugorzędną, ale jeśli zostanę znanym muzykiem na pewno będę bogaty. Wtedy kupię sobie dużo instrumentów i będę zajmował się profesjonalnie komponowaniem. Już teraz komponuję, ale kiedy będę miał dużo instrumentów, to będę od razu sprawdzał, czy nuty, które tworzę są możliwe do zagrania. To bardzo ważny element praktyki kompozytora. Lubię szczególnie twórców z dwudziestego wieku. Moim zdaniem największym mistrzem jest Strawiński. Jego utwory sprawiają, że moje serce szybciej bije.

Cudownie jest siedzieć wygodnie w fotelu i wsłuchiwać się w piękne dźwięki „Święta wiosny” lub „Ognistego ptaka. Kiedyś będę umiał perfekcyjnie zagrać wszystkie, nawet tak skomplikowane kawałki za pomocą instrumentów strunowych smyczkowych. Wtedy będę wielkim muzykiem i wszyscy będą słuchać mojej gry. To moje największe marzenie i na pewno uda mi się je zrealizować. Muszę wierzyć.